Wielki Mistrz jakiego być może nie znacie
Skąd tak naprawdę się wziął Ulrich von Jungingen?
Ulrich von Jungingen jest chyba tym z wielkich mistrzów, który jest powszechnie znany Polakom. Znamy go nie tylko z kart historii ale też popkultury. Postać ta została spopularyzowana przez Henryka Sienkiewicza w powieści „Krzyżacy”, która była lekturą szkolną, natomiast film Aleksandra Forda z 1960 roku utrwalił wizerunek von Jungingena w pamięci historycznej Polaków. Jednakże trzeba obalić kilka mitów, które towarzyszą tej postaci. Dziś przybliżymy jej wizerunek, opierając się o to, co wiem o nim na pewno.
Czy faktycznie był młody?
W filmie „Krzyżacy” widzimy Ulricha von Jungingena, jako młodego, zapalczywego przywódcę zakonu o przystojnej twarzy i zdrowych, czarnych włosach. Sienkiewicz także w swoich opisach karmi czytelnika obrazem krewkiego Wielkiego Mistrza. Niestety, z historycznego punktu widzenia są to bzdury. Historycy różnie szacują rok urodzin von Jungingena. Niektórzy opowiadają się za rokiem 1350, inni 1355, ale raczej wszyscy są zgodni, że Wielki Mistrz nie urodził się raczej po 1360 roku. Należałoby więc przyjąć, że przyszedł na świat gdzieś między 1350 a 1360 rokiem. Uśredniając, oznaczałoby to, że w dniu bitwy pod Grunwaldem, 15 lipca 1410 roku Ulrich von Jungingen miał ok. 55 lat. Jak na te realia był to więc człowiek już w podeszłym wieku.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie Ulrich von Jungingen wstąpił do Zakonu Krzyżackiego. Najprawdopodobniej uczynił to razem z bratem. Wiadomo natomiast, że w 1383 roku pełnił funkcję prokuratora. Musiał więc służyć w zakonie co najmniej parę lat, a więc wychodziłoby na to, że słuszność mają historycy, którzy twierdzą, że nie mógł się urodzić po 1360 roku. W 1396 roku awansował na komtura Bałgi, a już wkrótce objął urząd wielkiego marszałka. Od 1407 roku był Wielkim Mistrzem zakonu.
Czy klątwa jego brata była prawdziwa?
Konrad von Jungingen, brat Ulricha, był wielkim mistrzem w latach 1393-1407. Kiedy umierał miał on przestrzec braci zakonych, by nie wybierali oni Ulricha, gdyż ten doprowadzi Zakon do zguby. Jest to przekaz na poły legendarny, a na poły prawdziwy, jednakże istnieją przesłanki do tego, by twierdzić, że Konrad nie za bardzo ufał rozsądkowi swojego brata. Czy ta przepowiednia faktycznie miała miejsce czy nie, fakty są takie, że porażka, którą Ulrich von Jungingen poniósł pod Grunwaldem doprowadziła Zakon do upadku tak głębokiego, że ten nigdy nie zdołał się z niego podźwignąć.