Zamek w Malborku – ciekawostki historyczne
Fakty, o których mało kto wie
Zamek w Malborku to obiekt, dzięki któremu nasze miasto może czerpać zyski z turystyki. Wiele osób wie, że była to kiedyś warownia Zakonu Krzyżackiego, która przeszła w ręce polskie. Powszechnie znanym faktem jest także to, że Zamek został zniszczony przez Armię Czerwoną w 1945 roku i praktycznie do dziś trwa jego odbudowa. Ale oprócz tego jest jeszcze wiele innych historycznych faktów, o których być może nasi Czytelnicy nie wiedzą, a które na pewno zainteresują każdego, kto pasjonuje się historią.
O samej budowie słów kilka
Zamek budowano w kilku etapach na przestrzeni wielu lat, ale nie jest to najistotniejsze. Prawdziwe wrażenie robi to, z jakim rozmachem Krzyżacy podeszli do kwestii wznoszenia zamku. Otóż zamek rozciąga się na powierzchni 18 ha, co czyni go największym średniowiecznym obiektem w Europie. Aby mógł powstać potrzeba było do tego ok. 30 milionów cegieł. Skąd Państwo Zakonne miało na to pieniądze? Krzyżacy byli w Europie jedynym państwem, które nie posiadało długów, a wręcz przeciwnie – to ono udzielało pożyczek.
Słodkie życie na zamku
Trzeba powiedzieć, że Krzyżacy wiedli słodkie życie na swoim zamku. Czy to przenośnia? Nie, to całkiem wiernie odzwierciedla realia XIV i XV wieku w Państwie Krzyżackim. Zakonnicy sprowadzali na zamek cukier, cukierki anyżowe, daktyle, rodzynki, słodkie wina południowe oraz przeróżne gatunki piwa. Aż dziw, że wśród Krzyżaków nie panowała powszechnie cukrzyca…
Legenda o duchach i otwory w kaplicy
Kaplica św. Anny na zamku jest miejscem spoczynku wielkich mistrzów zakonu. Jak głosi legenda Krzyżacy wielokrotnie próbowali zamurować dwa otwory w murze kaplicy. Jednakże za każdym razem następnego dnia otwory pojawiały się ponownie, a po cegłach nie było ani śladu. Zaczęły krążyć słuchy, że tymi otworami wychodzą dusze wielkich mistrzów, opuszczają kaplicę św. Anny i przechadzają się po zamku.