Wypadek w Malborku: 41-letni mężczyzna z poparzeniami nóg po pożarze pustostanu
Wypadkowy wieczór z 19 października zapisał się w pamięci mieszkańców Malborka. Tego dnia doszło do pożaru opuszczonego budynku, w wyniku którego jeden z obecnych na miejscu mężczyzn, w wieku 41 lat, został poważnie ranny. Ze względu na stopień zaawansowania obrażeń, konieczne było wezwanie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do dyżurnego operacyjnego komendanta powiatowego PSP w Malborku po godzinie 21. Miejsce zdarzenia to nieużywany budynek przy ulicy Dworcowej, położony między torowiskiem a ogrodzeniem terenów cukrownianych. W przeszłości w tym budynku zanotowano już kilka podobnych incydentów.
Ranny 41-latek odniósł poważne poparzenia nóg. Zespołowi ratownictwa medycznego nie pozostało nic innego, jak uznać jego stan za krytyczny i wezwać śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Tymczasem, dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Malbork zajęły się gaszeniem płonącego budynku. Policjanci również pojawili się na miejscu zdarzenia.
Przekazanie poszkodowanego mężczyzny załodze LPR odbyło się na placu przed Komendą Powiatową PSP. Po kilkunastominutowych przygotowaniach, przed godziną 23 śmigłowiec wystartował, przewożąc rannego do specjalistycznego szpitala.
Potwierdzono, że 41-letni pacjent był osobą bezdomną. W Malborku i najbliższej okolicy istnieją schroniska gotowe przyjąć takie osoby i zapewnić im schronienie, szczególnie w coraz chłodniejsze noce. Policja regularnie patroluje miejsca takie jak ten pustostan, ale nie ma uprawnień do przymusowego przenoszenia osób do schronisk, chyba że zachodzi bezpośrednie zagrożenie dla ich życia.