Tragiczny wypadek pod Lęborkiem: pijany 21-latek uderzył w drzewo, nastolatka nie żyje
W miejscowości Roszczyce, znajdującej się w powiecie lęborskim, doszło do straszliwej tragedii. Pomimo reanimacji, życie na miejscu straciła 17-letnia dziewczyna. Wszystko wydarzyło się w niedzielne poranne godziny, tuż po piątej rano, na jednej z tamtejszych dróg lokalnych. Do groźnego zdarzenia doszło, kiedy samochód osobowy z impetem uderzył w przydrożne drzewo. Za kierownicą znajdował się 21-letni mężczyzna, który jak się później okazało, był nietrzeźwy. W wyniku tego nieszczęsnego wypadku, oprócz śmierci młodej pasażerki, pozostałe trzy osoby podróżujące autem doznały poważnych obrażeń.
Tragedia wymagała szybkiej interwencji służb ratunkowych. Na miejsce przybyły trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Pomorza, funkcjonariusze policji oraz liczne ekipy ratowników medycznych. Zdarzenie miało miejsce około godziny 5:15 na jednej z lokalnych dróg w miejscowości Roszczyce, która leży w gminie Wicko, w powiecie lęborskim.
Rozmawiając ze starszym aspirantem Martą Szałkowską, oficerem prasowym Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku, dowiedzieliśmy się więcej na temat przyczyn tragedii. Okazało się, że 21-letni kierowca VW Passata stracił kontrolę nad samochodem podczas jazdy na łuku drogi. Było to spowodowane prawdopodobnie przez jego stan nietrzeźwości oraz nieprzystosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. W wyniku tego zjechał na pobocze i uderzył w drzewo.
Na miejscu zdarzenia trwały intensywne prace, które nadzorował prokurator. Policjanci zabezpieczali ślady i przeprowadzali oględziny. Niestety pomimo reanimacji, 17-letnia pasażerka straciła życie na miejscu. Pozostałe trzy osoby, które były w samochodzie, doznały poważnych obrażeń i musiały zostać przewiezione do szpitala.