Malborczyk kradł alkohol w Tczewie
Policja ustaliła tożsamość złodzieja
W jednym ze sklepów w Tczewie od dłuższego czasu nie można było rozwiązać problemu polegającego na zidentyfikowaniu sprawcy, który kradł alkohol. Właściciel placówki handlowej był wręcz bezradny wobec bezczelności z jaką poczynał sobie nieznany sprawca. Funkcjonariusze z Tczewa rozpoczęli śledztwo i w trakcie jego trwania skonsultowali się z malborskimi policjantami. W efekcie współpracy udało się ustalić, że za kradzież alkoholu odpowiada 20-letni mieszkaniec Malborka. Według ustaleń przyjeżdżał on do Tczewa na „gościnne występy”, w trakcie których udawało mu się wynosić alkohol ze sklepu. Łączna wartość skradzionego towaru opiewa na ok. 1 tys. złotych. 20-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty i za swoje czyny odpowie przed sądem.
Monitoring pomaga… ale nie zawsze
W naszym regionie w ostatnim czasie nasiliły się kradzieże alkoholu. Policjanci intensywnie prowadzą poszukiwania sprawców. Bardzo często jest tak, że w ustaleniu tożsamości złodziei pomaga monitoring. Nie zawsze jednak udaje się rozpoznać sprawców. W innych przypadkach dochodzi do sytuacji, w której złodziej wpada w ręce policjantów na gorącym uczynku. Przykładowo, w Lichnowach funkcjonariusze ujęli złodziei whisky.
Problem jest o wiele szerszy
Złodzieje wymyślają różne sposoby na kradzież alkoholu. Niekiedy dochodzi nawet do tego, że przebierają się oni za kobiety, by w ten sposób ukryć swoją tożsamość. Tak było na przykład dwa lata temu w Malborku – mężczyzna usiłował wynieść ze sklepu alkohol w damskiej torebce. Również w Malborku, tyle że nieco wcześniej doszło do pobicia. Ofiarą padł ochroniarz większego marketu, który usiłował zatrzymać sprawców.