Skate Park w Malborku – nieudana inwestycja?
Po 7 larach Skate Park jest prawie całkiem zużyty
To była od bardzo, bardzo dawna wyczekiwana inwestycja. Kiedy więc miasto ogłosiło, że na placu przy Szkole Podstawowej nr 3 powstanie skate park, mieszkańcy – zwłaszcza ci młodsi – nie posiadali się z radości. No bo w końcu Skate Park to miejsce, w którym można było pojeździć sobie na desce, wyczyniać różnego rodzaju akrobacje czy też uprawiać inne dyscypliny sportu. I wszystko było pięknie i fajnie. Do czasu. W tym roku mija siedem lat od oddania skate parku do użytku. I dzisiaj skate park praktycznie nie nadaje się do użytku.
Co jest nie tak ze skate parkiem?
Główny problem polega na tym, że zarówno rampy jak i podesty są już dość poważnie wyeksploatowane. Najwięcej minusów wiąże się tutaj z tymi pierwszymi elementami. Otóż właściwie odkąd skate park powstał Urząd Miasta wydaje co roku 60-100 tys. na naprawę ramp. Co roku, to znaczy, że rampy psują się właściwie ciągle i miasto musi ponosić cały czas koszty. Tymczasem wciąż nie został zrealizowany pomysł budowy ławek przy skate parku. Co prawda jedna ławka to wydatek rzędu 2 tys. złotych, lecz w przypadku ubytków, jakie rokrocznie czyni konieczność remontowania ramp brakuje nawet tyle.
Czy to koniec skate parku?
Urząd Miasta Malborka wypowiada się na temat remontu ramp jasno – nie ma sensu ciągle ich remontować, gdyż w ten sposób miasto marnuje pieniądze. Co z tego, że dziś wykonamy remont, skoro za rok znów będzie trzeba wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych. Czy zatem oznacza to, że młodzi ludzie w Malborku zostaną pozbawieni miejsca, które służyło im za rozrywkę? Prawdopodobnie aż tak czarny scenariusz się nie ziści. Urzędnicy mają pomysł, by kwotę do 100 tys. złotych zamiast przeznaczać na remont starych ramp przeznaczać na budowę nowego elementu żelbetonowego. Aby tak się stało, potrzeba by łącznej kwoty blisko 500 tys. złotych. Oznacza to, że przebudowa parku zajęłaby kilka lat. Dopiero wówczas moglibyśmy mówić o miejscu bezpiecznym, które byłoby odporne na dewastację. Jednakże do tego czasu miłośnicy sportów deskorolkowych musieliby obejść się smakiem.